Możliwość ładowania „elektryka” w miejscu nocnego parkowania sprawia, że wyraźnie więcej osób rozważa zakup takiego pojazdu. Innym udogodnieniem, które daje ten sam efekt jest posiadanie fotowoltaiki. W tym kierunku zmierza legislacja Unii Europejskiej.
- Z 17 do 29% zwiększa się odsetek osób, które rozważają zakup auta elektrycznego jeśli w miejscu pozostawiania auta na noc byłaby możliwość ładowania.
- Z 12% w 2020 do 19% w 2023 r. wzrósł odsetek Polaków, deklarujących, że w budynkach, gdzie mieszkają są zainstalowane panele fotowoltaiczne.
- 33% badanych, którzy mieszkają w budynku, gdzie są zainstalowane panele fotowoltaiczne, rozważa zakup auta elektrycznego.
- 37% ankietowanych, którzy rozważają zakup „elektryka” ma już panele fotowoltaiczne.

Ładowanie auta elektrycznego to obok ceny pojazdu kluczowy czynnik wpływający na decyzję o rozważaniu zakupu takiego samochodu. Gdy pod koniec 2021 r. InsightOut Lab i Volkswagen pytali Polaków o plany zakupowe na kolejny rok te wspomniane dwa obszary były wskazywane przez badanych jako najważniejsze powody, dla których nie biorą oni pod uwagę auta elektrycznego.
Można te wnioski uogólnić i powiedzieć, że kwestia ładowania i ceny aut będą kluczowe dla rozwoju elektromobilności w nadchodzących latach. Dlatego InsightOut Lab i Volkswagen sprawdzają, czy łatwiejszy dostęp do infrastruktury ładowania może zwiększyć zainteresowanie autami elektrycznymi w Polsce?
Są co najmniej dwa powody, które sprawiają, że nie jest to tylko kwestia teoretyczna. Po pierwsze, w Unii Europejskiej trwa procedowanie zmian w Dyrektywie o Efektywności Energetycznej Budynków (Energy Performance of Buildings Directive, EPBD). Kładzie ona nacisk m.in. na rozbudowę infrastruktury do ładowania aut elektrycznych oraz tej, związanej z mikromobilnością w nowych i starszych budynkach oraz inwestycje w panele fotowoltaiczne (PV). W praktyce będą to ułatwienia dla posiadaczy aut elektrycznych. Po drugie, prywatne panele słoneczne przeżywają prawdziwy boom w Polsce, a dla właścicieli „elektryków” stanowią one źródło darmowego „paliwa”.
Udogodnienia, które zwiększają zainteresowanie „elektrykami”
Dostęp do prywatnej infrastruktury ładowania zwiększa zainteresowanie autami elektrycznymi. Różnica jest znacząca i wynosi 12 punktów procentowych. Odsetek osób, które rozważają zakup „elektryka” rośnie z 17 do 29% jeśli w miejscu pozostawiania auta na noc byłaby możliwość ładowania pojazdu. Więcej jest także osób niezdecydowanych (+ 5 pkt. proc.) oraz mniej tych, którzy nie rozważają takiego zakupu (-17 p.p.). Te zmiany sugerują, że z punktu widzenia badanych dostęp do ładowarki stanowi argument wart zastanowienia gdy mowa o rozważaniu zakupu auta elektrycznego.
W badaniu pytanie o możliwość nocnego ładowania w miejscu parkowania auta nie było przypadkowe. Wspomniana Dyrektywa o Efektywności Energetycznej Budynków kładzie nacisk na rozbudowę infrastruktury do ładowania aut elektrycznych (a także mikromobilności) w nowych i starszych budynkach. Warto odnotować, że nawet jeśli obecna sytuacja w danej lokalizacji jest taka, że samych ładowarek nie da się wybudować, to nowe (lub przebudowywane) miejsca parkingowe mają być okablowane (tzw. pre-cabling). Oznacza to, że takie miejsca będą przystosowane do zamontowania ładowarek w przyszłości. Nowe zapisy promują także system ładowania dwukierunkowy, czyli taki, w którym samochody mogą pełnić funkcję magazynowania oraz dystrybucji energii w ramach sieci. UE chce również likwidować utrudnienia administracyjne w montowaniu ładowarek w budynkach wielorodzinnych.
Panele fotowoltaiczne i auta elektryczne idą w parze
Panele fotowoltaiczne także są elementem unijnej Dyrektywy o Efektywności Energetycznej Budynków. Kładzie ona nacisk na maksymalne wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (OZE), z czym wiąże się montowanie PV na dachach budynków pod warunkiem, że jest to fizycznie możliwe i ekonomicznie uzasadnione. Według ostatnich propozycji przegłosowanych przez Parlament Europejski panele fotowoltaiczne powinny pojawić się na wszystkich istniejących budynkach administracji publicznej i tych niemieszkalnych do końca 2026 r., a w przypadku nowych – w ciągu 24 miesięcy od wejścia Dyrektywy w życie. Obowiązek montowania takich instalacji na budynkach mieszkalnych i zadaszonych parkingach ma wejść w życie do końca 2028 r., a na wszystkich typach budynków przechodzących gruntowną renowację – do końca 2032 r.
Do fotowoltaiki Polaków przekonywać nie trzeba. Widać to chociażby w porównaniu wyników aktualnego badania InsightOut Labu i Volkswagena z ankietą przeprowadzoną we wrześniu 2020 r. W tym czasie odsetek Polaków, posiadających panele fotowoltaiczne wzrósł z 12 do 19%. Z najnowszego badania wynika również, że PV oraz auta elektryczne idą ze sobą w parze.
33% osób, które mieszka w budynku, gdzie są zainstalowane PV, rozważa zakup auta elektrycznego. Wśród badanych, którzy mieszkają w budynku, gdzie nie ma fotowoltaiki, ten odsetek wynosi tylko 13%. Jeżeli spojrzymy zaś na grupę osób rozważających zakup auta elektrycznego to 37% z nich już teraz mieszka w budynku, w którym zainstalowano panele fotowoltaiczne.
O tym, że do fotowoltaiki Polaków przekonywać nie trzeba świadczą również dane Urzędu Regulacji Energetyki. W latach 2019-2022 dynamika przyrostu instalacji prosumenckich wynosiła od ok. 40 do 200%. Natomiast dynamika wzrostu ilości energii elektrycznej wytworzonej i wprowadzonej do sieci we wszystkich mikroinstalacjach w latach 2019-2022 nie spadła poniżej 100 proc.
Nota metodologiczna:
Badanie zostało przeprowadzone na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1072 osób. Kwoty dobrane według reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 23-26 czerwca 2023 r. Metoda: CAWI. W treści raportu mowa o tekście Dyrektywy o Efektywności Energetycznej Budynków przegłosowanym przez Parlament Europejski 14 marca 2023 r. (ang. Proposal for a Directive of The European Parliament and of The Council on The Energy Performance of Buildings (Text with EEA relevance)).