Nasze raporty

Raport: Polacy przeceniają bezpieczeństwo letnich opon w warunkach zimowych, ale zdecydowana większość zmienia opony na zimowe

W sumie 93 proc. kierowców zmienia opony na zimowe lub jeździ na całorocznych. Jednak tylko 22 proc. wszystkich ankietowanych wie, że „zimówki” zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa już przy temperaturze 7oC. Ponadto większość badanych sądzi, że różnice w poziomie bezpieczeństwa między oponami letnimi i zimowymi w warunkach zimowych są mniejsze niż w rzeczywistości.

  • 75 proc. ankietowanych kierowców w poprzednim sezonie zmieniało opony na zimowe, 18 proc. jeździ na oponach całorocznych
  • 22 proc. ankietowanych wskazuje prawidłowo, że opony zimowe zapewniają wyższy poziom bezpieczeństwa od temperatury 7oC
  • 64 proc. ankietowanych sądzi, że różnica w drodze hamowania na śniegu pomiędzy autem na letnich oponach i autem na zimowych oponach jest mniejsza niż w rzeczywistości
  • 20 proc. ankietowanych prawidłowo szacuje różnicę w drodze hamowania przy temperaturze 7oC na mokrej nawierzchni przy prędkości 90km/h pomiędzy autem na letnich oponach i autem na nowych oponach zimowych

Z badania Continental Opony Polska i InsightOut Lab wyłania się niejednoznaczny obraz stosunku Polaków do kwestii sezonowej zmiany opon i związanego z tym bezpieczeństwa na drodze. Z jednej strony ankietowani orientują się, przez ile dni może występować gołoledź oraz zmieniają opony na zimowe. Jednak z drugiej strony, nie wiedzą dokładnie, przy jakiej temperaturze opony zimowe stają się bezpieczniejsze niż letnie. Przeceniają również możliwości opon letnich w warunkach zimowych, zakładając, że różnica pod względem drogi hamowania na oponach letnich i zimowych jest mniejsza niż w rzeczywistości. Jednocześnie bezpieczeństwo jest dla ankietowanych ważną cechą opon.

Nie do końca wiemy, jakiej pogody spodziewać się w sezonie zimowym

Gołoledź jest jednym ze zjawisk atmosferycznych, które sprawiają, że korzystanie z opon dostosowanych do warunków zimowych jest w Polsce koniecznością. Przezroczysty osad lodu na drogach lub chodnikach powstaje podczas opadów, gdy temperatura powietrza wynosi od -5°C do 2.5°C. Według danych Instytutu Ochrony Środowiska w Polsce występuje on średnio przez około 20 dni.

Ankietowani dość dobrze orientują się, przez ile dni w roku może występować gołoledź. 27 proc. wskazuje poprawną odpowiedź. Natomiast w sumie 35 proc. badanych sądzi, że gołoledź trwa dłużej niż w rzeczywistości. W perspektywie bezpieczeństwa to lepsza wiadomość, niż gdyby badani sądzili, że dni z gołoledzią jest mniej. A takich osób jest tylko 13 proc. Jednak aż 1 na 4 badanych wstrzymuje się od odpowiedzi na to pytanie.

Według ekspertów z Instytutu Ochrony Środowiska pod względem klimatologicznym zima to okres, w którym średnia dobowa temperatura powietrza spada poniżej 0°C. Portal Nauka o Klimacie podaje, że takich dni jest w Polsce średnio ok. 50. Jednak wie o tym zaledwie 14 proc. ankietowanych Polaków. W sumie 44 proc. respondentów sądzi, że dni ze średnią dobową temperaturą poniżej 0°C jest mniej niż w rzeczywistości.

Nasz kraj jest zróżnicowany pod względem liczby dni, gdy średnia dobowa temperatura powietrza spada poniżej 0°C. Specjaliści z IOŚ informują, że zima klimatologiczna trwa „od 10-40 dni nad morzem i na zachodzie kraju do 3-4 miesięcy na północnym wschodzie, a w Tatrach nawet do 6 miesięcy”. Te różnice geograficzne widać do pewnego stopnia w odpowiedziach ankietowanych. Respondenci z regionu północno-zachodniego, gdzie chłodnych dni jest najmniej, częściej niż pozostali (26 proc.) wskazują, że temperatura poniżej 0°C utrzymuje się w Polsce przez ok. 30 dni. Poza tym najrzadziej (16 proc.) sądzą, że chłodnych dni jest ok. 60. Geograficzne różnice pod względem liczby zimnych dni mogą wpływać na bezpieczeństwo osób, które prywatnie bądź służbowo podróżują po kraju autem.

Zmieniamy opony na zimowe, ale czy nie za późno?

Trzech na czterech ankietowanych kierowców deklaruje, że zmienia opony na zimowe. Następne 18 proc. jeździ na oponach całorocznych. Tylko 5 proc. respondentów przyznaje się do jazdy na oponach letnich w sezonie zimowym. Natomiast 3 proc. nie wie, czy w aucie, z którego korzystają, były zmieniane opony.

Większość ankietowanych kierowców korzysta z opon zimowych lub wielosezonowych mimo, że w Polsce prawo nie zabrania jazdy na oponach letnich w zimie. Połowa respondentów wie o braku takich ograniczeń. Natomiast 1 na 3 ankietowanych sądzi, że w świetle prawa trzeba zmieniać opony na zimowe. 17 proc. ankietowanych wstrzymuje się od wskazania odpowiedzi. Warto odnotować, że Polska jest jednym z kilku krajów europejskich, w których nie obowiązują przepisy, dotyczące obowiązku używania opon zimowych.

Wśród kierowców, którzy zmieniali opony na zimowe, 37 proc. robiło to w październiku, a 40 proc. w listopadzie. Jednak okres, gdy najwięcej kierowców zmienia opony, to druga połowa października i pierwsza połowa listopada. Wtedy do wulkanizatorów jeździ odpowiednio 25 i 29 proc. ankietowanych. W mniejszości pozostają zarówno ci, którzy zmieniają opony wcześniej (koniec września), a zwłaszcza później (grudzień, styczeń).

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) średnia temperatura w październiku 2020 r. wyniosła 10,5°C a w listopadzie już tylko 5,6°C. Wynika stąd, że Polacy zmieniają opony na zimowe nieco za późno. Aby zachować najwyższy poziom bezpieczeństwa w listopadzie powinno się już jeździć na oponach zimowych. Warto pamiętać również o zmienności pogody. Przykładowo, w 2000 r. średnia temperatura w październiku wyniosła aż 11,8°C a zaledwie trzy lata później, w 2003 r., już tylko 5,6°C.

Przeceniamy bezpieczeństwo opon letnich

Termin zmiany opon na zimowe powinien być uzależniony od warunków pogodowych. Temperatura powietrza, przy której opona zimowa zapewnia wyższy poziom bezpieczeństwa niż letnia wynosi 7°C. W takich warunkach mieszanka gumowa w oponie letniej twardnieje i traci na przyczepności. Jednak wie o tym tylko 22 proc. ankietowanych. W sumie aż 52 proc. respondentów sądzi, że opony zimowe zyskują przewagę nad letnimi dopiero w temperaturze 3 a nawet 0°C. Wynika stąd, że ankietowani przeceniają poziom bezpieczeństwa, które w warunkach zimowych może im zapewnić opona letnia.

Trend przeceniania poziomu bezpieczeństwa opon letnich widać również w odpowiedziach ankietowanych na pytania o różnice w drodze hamowania między oponami letnimi i zimowymi. Zaledwie 11 proc. osób wskazuje prawidłową różnicę między dwoma rodzajami opon w warunkach śnieżnych. Według danych, cytowanych przez Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego (PZPO), wynosi ona 31 metrów. Tymczasem w sumie aż 64 proc. ankietowanych sądzi, że jest ona krótsza. Wedle 28 proc. niemal dwukrotnie, a zdaniem 15 proc. niemal czterokrotnie krótsza niż w rzeczywistości.

Ankietowani nieco lepiej szacują długość drogi hamowania na mokrej nawierzchni przy temperaturze 2°C przy prędkości 90km/h. Według danych, cytowanych przez PZPO, różnica między oponami letnimi i zimowymi wynosi w tym przypadku 11 metrów. Tę odpowiedź wskazało 20 proc. ankietowanych. Wciąż względnie wielu badanych sądzi, że ta różnica jest mniejsza niż w rzeczywistości. 6 proc. uważa, że wynosi ona tylko 3 metry, a 17 proc., że 7 metrów. Natomiast 26 proc. respondentów przeszacowuje omawianą różnicę twierdząc, że wynosi ona 14 metrów. Jednak największa grupa badanych, 31 proc., wstrzymuje się od odpowiedzi.

Bezpieczeństwo ważną informacją na etykietach opon

Ankietowani uważają, że na etykietach opon powinny znajdować się przede wszystkim informacje dotyczące poziomu bezpieczeństwa, zapewnianego przez konkretny model. W pytaniu wielokrotnego wyboru niemal tak samo ważne dla respondentów okazały się dane, dotyczące przyczepności na śniegu i lodzie (57 proc. wskazań) oraz drogi hamowania na mokrej nawierzchni (54 proc.). Nieco rzadziej respondenci wskazywali informacje na temat ścieralności opony (49 proc.). Spośród tych trzech najczęściej wskazywanych informacji tylko dwie pierwsze znajdują się obecnie na etykietach opon.

Notka metodologiczna

Badanie zostało przeprowadzone w dn. 13-16 sierpnia 2021 r. przez InsightOut Lab i Continental Opony Polska na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie liczącej N=1052 osoby. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.