Osoby, które deklarują rozważanie zakupu auta elektrycznego, lub chciałyby takich pojazdów w swoim miejscu pracy, nieco inaczej niż badani ogółem widzą korzyści z elektryfikacji flot. Poza ekologią i redukcją hałasu, bardziej doceniają argumenty finansowe i technologiczne. Częściej zauważają też auta z zielonymi tablicami rejestracyjnymi jeżdżące po polskich drogach.
Temat elektryfikacji flot jest kwestią istotną dla ograniczenia emisyjności transportu. Zdaniem ekspertów ponad połowa pojazdów komercyjnych w Europie już dzisiaj mogłaby zostać zelektryfikowana. W Polsce elektryfikacja flot jest również bardzo ważnym zagadnieniem, ponieważ w naszym kraju około 3/4 nowych samochodów trafia do przedsiębiorstw. Dlatego InsightOut Lab i Volkswagen zbadali nastawienie Polaków do wymiany aut spalinowych na elektryczne w firmach i instytucjach publicznych. Okazuje się, że 47% badanych chciałoby, aby auta w ich miejscu pracy były elektryczne. Niemniej osoby zainteresowane tematem BEV (ang. battery electric vehicle) nieco inaczej patrzą na niektóre kwestie niż ogół badanych, zwłaszcza te związane z ekonomicznością, a także rozpoznawalnością takich pojazdów na ulicach.
Entuzjaści BEVów liczą zyski z elektryfikacji
Badani Polacy zostali zapytani, jakie według nich korzyści płyną z elektryfikacji flot samochodowych firm lub instytucji publicznych. 51% z nich wskazało na pozytywny wpływ na środowisko, a 40% – na niższy poziom hałasu. Kwestie finansowe („oszczędność pieniędzy”) zeszły na dalszy plan, z wynikiem 18%. Jednakże, osoby, które deklarowały zainteresowanie kupnem auta „na prąd” wykazywały nieco inne preferencje. Mianowicie, o ile ochrona środowiska i poziom hałasu osiągnęły podobne wyniki (odpowiednio 47% i 41%), to na „oszczędność pieniędzy” zwróciło uwagę już 27% tej grupy. Wyraźna różnica wystąpiła również w przypadku „korzystania z najnowszych technologii” – jeśli ogół Polaków wybrał tę odpowiedź w 17%, to zrobiło to już 27% zainteresowanych kupnem samochodu BEV.
Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku odpowiedzi osób, które życzyłyby sobie aut elektrycznych w swoim miejscu pracy. 56% tej grupy ankietowanych wskazało na ekologię, 42% – na niższy poziom hałasu, 25% – na „oszczędność pieniędzy”, a 22% – na „korzystanie z najnowszych technologii”.
Zainteresowani w 100% elektrycznymi autami częściej zauważają je na ulicach
Osoby deklarujące rozważanie zakupu auta z zielonymi tablicami częściej dostrzegają na ulicach różnego rodzaju pojazdy elektryczne. Jeśli spośród wszystkich osób, biorących udział w badaniu, 35% odpowiedziało, że widziało na ulicy prywatny samochód elektryczny, to ten odsetek wzrasta do 46% wśród tych, którzy deklarowali, że rozważają zakup BEVa. Duże różnice zachodzą też w przypadku taksówek. 8% wszystkich badanych i 15% potencjalnych nabywców „elektryków” widziało ostatnio elektryczną taksówkę. Jeśli chodzi o osoby życzące sobie aut z zielonymi tablicami rejestracyjnymi w swoim miejscu pracy, 43% z nich widziało w ostatnim czasie na ulicy taki samochód prywatnego właściciela, a 12% – elektryczną taksówkę.