Zdecydowanie największy odsetek osób rozważających zakup samochodu elektrycznego jest wśród badanych, którzy mieli okazję jeździć autem na prąd.
W jednym z ostatnich raportów opublikowanych na łamach InsightOut Lab można było przeczytać, że odsetek Polaków rozważających zakup samochodu elektrycznego pozostaje na zbliżonym poziomie do tego, z którym mieliśmy do czynienia na przełomie sierpnia i września 2020 r. Wówczas wynosił on 22%. W badaniu przeprowadzonym w styczniu 2021 r. był identyczny. Wartym podkreślenia jest fakt, że jednocześnie zmniejszył się odsetek ankietowanych, którzy deklarują, że zdecydowanie lub raczej nie rozważają zakupu samochodu na prąd – z 55% do 50%. Te 5% badanych, którzy do tej pory nie brali pod uwagę wspomnianego zakupu, dziś się waha (w sumie 29% ankietowanych zaznacza odpowiedź „trudno powiedzieć”).
Przejażdżka samochodem elektrycznym a decyzja zakupowa
Ze wspomnianego badania wynika, że coraz więcej Polaków odróżnia samochody elektryczne od aut hybrydowych, choć stan wiedzy pod tym względem pozostawia jeszcze sporo do życzenia. W 2020 r. tylko 35% ankietowanych, którzy twierdzili, że mieli okazję prowadzić samochód elektryczny, zaznaczyli, że chodzi o BEV. Ponad połowa (51%) miała na myśli auto hybrydowe, które samochodem elektrycznym nie jest. W tym roku proporcje się odwróciły. Wśród osób deklarujących, że jeździły samochodem elektrycznym, 49% miało na myśli BEV, a 39% – hybrydy. Jak te doświadczenia wpłynęły na chęć posiadania samochodu na prąd?
W grupie badanych deklarujących, że jeździli już samochodem elektrycznym, tylko 35% zaprzecza, że rozważa zakup auta na prąd, a 15% zaznacza odpowiedź „trudno powiedzieć”. To najmniejsze odsetki spośród wszystkich grup badanych. Jednocześnie niemal co drugi (49%) twierdzi, że bierze pod uwagę taki zakup. Co warto podkreślić, 15% zaznacza odpowiedź „zdecydowanie tak”, co jest silną deklaracją.
